Jakiś czas temu pewna przemiła pani zakupiła u mnie świece sojowe i spróbowała użyć ich do masażu. Próba wyszła średnio, ponieważ wosk sojowy dawał za mały "poślizg". I faktycznie: wosk sojowy szybko zastyga na skórze i robi się twardy, można go wcierać w skórę jedynie w małych ilościach, większy masaż nie bardzo jest możliwy. Ale, czego to ludzie nie wymyślą? Wymyślili więc świece sojowe do masażu, a ja zapragnęłam je robić i tak na Lawendowej Farmie mamy prawdziwe świece sojowe do masażu. Czym różnią się od tych nie do masażu? Tym, że oprócz wosku sojowego dodaję do nich to, co nasza skóra (szczególnie sucha) lubi najbardziej: olej ze słodkich migdałów, olej awokado, olej z pestek winogron ,olej kokosowy, masło shea i witaminę E. Zapewniają duży poślizg przy masażu, a poza tym natłuszczają, zmiękczają i odżywiają skórę. Świece zawierają olejki eteryczne, które pięknie pachną i mają działanie terapeutyczne. Teraz wystarczy, że po męczącym dniu do wanny wlejesz ciepłej wody, w pobliżu postawisz zapaloną świecę sojową, a po kąpieli i wysuszeniu skóry, wykonasz z pomocą świecy sojowej relaksujący masaż. W tym celu zgaś świecę, odczekaj minutkę, aby wosk nie był zbyt gorący, polewaj nim skórę i masuj. Jeśli chcesz spróbować takiego masażu, pomóż mi wymyślić nazwę dla takich świec. Nie chcę ich nazywać "świece sojowe do masażu", bo to brzmi prawie jak "płyn do mycia naczyń", wolałabym jakoś bardziej krótko i romantycznie. Dwie osoby, które wymyślą (moim zdaniem) najlepszą nazwę otrzymają w nagrodę... oczywiście świecę sojową do masażu! Na pomysły czekam do 17 kwietnia i z góry za wszystkie dziękuję!
O! Świetny pomysł, chyba bym na to sama nie wpadła :)) A co do nazwy... Mogą to być np.: "BodyLove Candles" <3 ps. ile można dodać propozycji?
OdpowiedzUsuńA moze "Soy Natural Sense" albo "éveiller vos sens" :)
OdpowiedzUsuńIlość propozycji nie gra roli, zależy mi przede wszystkim, aby nazwa była w języku polskim
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńaaa.. no to wszystko jasne :) hmm świece o nazwie: "Sojowy Masaż", "Chwila zapomnienia", "Sojowy relaks", "Sojowa rozkosz", "Świece bliskie ciału" ;)
OdpowiedzUsuńZacny pomysł :)
OdpowiedzUsuńI bardzo miły konkurs :D Tak jak i świec jestem ciekawa odpowiedzi :D
Sojowe Oświecenie - np świeca z olejkami cytrusowymi, cynamonem (?) - relaksują i poprawiają koncentrację
Sojowy Płomyk - np świeca z olejkami rozgrzewającymi, korzennymi
Soja na dobranoc bo już księżyc świeci(na melodię Misia uszatka ;)) - lawenda!
Proste Jak Świeca - wersja bezzapachowa dla alergików ;)
"Sojowa Księżniczka"
OdpowiedzUsuń"Naturalne Spa"
"Magiczna Sojka"
"Sojowa relaksacja"
Nie wiedziałam, że można świecą robić masaż!
OdpowiedzUsuńTeż spróbuję coś wymyślić:
"oŚWIECOny masaż"
"Sojowy masaż"
"Masaż na ciepło"
"Relaks i odprężenie na ciepło"
"Kojąca świeca"
"2w1:światło, ciepło i masaż"
"Nawliżanie woskiem"
"Świece i ciało"
"
Ania, "oŚWIECOny masaż" jest genialny!!!
OdpowiedzUsuńKupiłabym taką świecę dla samej nazwy :D
Kurcze, konkurencja się zrobiła... lecę dumać ;)
Chwila relaksu :)
OdpowiedzUsuńMasoja :)
OdpowiedzUsuń"Świeca i relaks"
OdpowiedzUsuń"Chwila zapomniena"
"Świecowa rozkosz"
Świeca masażystka
OdpowiedzUsuńMyślę, że sam tytuł
OdpowiedzUsuń"Masaż przy świecach"
jest znakomitą nazwą dla świec. Może jeszcze
"Masaż światłem"
albo
"Masujące światełko".
"Dobroczynny wosk", "Sojowa ulga dla ciała", "Świece kojące zmysły" :)
OdpowiedzUsuń