Pomadka Zielona - must have!

Chyba każdy doświadczył tej bardzo nieprzyjemnej przypadłości, jaką jest opryszczka wargowa. I nic dziwnego-prawie 90% z nas jest nosicielem sprawcy tej zakaźnej choroby, czyli wirusa HSV1 (chociaż w większości przypadków nie mamy o tym pojęcia). Kiedy wirus wtargnie do naszego organizmu (bardzo często już w dzieciństwie), "mości sobie w nim gniazdko" i pozostaje do końca. Atakuje w chwilach obniżonej odporności , gdy jesteśmy przemęczeni, zestresowani, niedożywieni. Gdy pojawią się pierwsze objawy opryszczki, jak  mrowienie i pieczenie warg,  jesteśmy jeszcze w stanie skutecznie zwalczyć wirusa prostymi domowymi sposobami:
1. przede wszystkim odpowiednia dieta, która wzmocni organizm
2. aloes- wystarczy ułamać kawałek liścia i przyłożyć do tworzącego się pęcherzyka
3. czosnek i cebula-przyłożyć  przekrojony ząbek lub kawałek cebuli 
4. herbata- przykładamy ciepłą torebkę świeżo zaparzonej herbaty
5. miód- wystarczy posmarować chore miejsce by skutecznie ograniczyć rozprzestrzenianie stanu zapalnego
6. melisa- przykładamy okłady z melisy lub smarujemy olejkiem melisowym
7. polopiryna-smarujemy chore miejsce umoczoną w wodzie  tabletką polopiryny
8. olejek z drzewka herbacianego- to mój ulubiony sposób, bo jest naprawdę niezawodny! Olejku herbacianego nie sposób przecenić! Działa przeciwzapalnie, przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo, jest dobry nie tylko na opryszczkę, ale również na pryszcze i kurzajki!
Z myślą o cierpiących z powodu opryszczki, przygotowałam Pomadkę Zieloną. To twardy balsam do ust z dodatkiem olejku herbacianego oraz oleju konopnego, który nadaje pomadce lekko zielony kolor, ale przede wszystkim nawilża, odżywia i działa  przeciwzapalnie. Dobrze jest mieć w torebce zieloną pomadkę! Na opryszczkę, na pryszcze i po prostu na ładną, zdrową skórę!

Komentarze

  1. W czasie ciąży niewiele mogłam zrobić z opryszczką, ale pomogło mi niesamowicie posmarowanie jej mieszanką miodu i cynamonu. Byłam w szoku, bo nigdy wcześniej, po żadnych z drogich aptecznych specyfików na tę przypadłość, opryszczka nie zniknęła mi szybciej niż w 5-7 dni, a po tym kremie domowej roboty, w dodatku całkiem smacznym, opryszka zniknęła jak kamfora po 2-3 dniach... :)

    Pozdrawiam i życzę Szczęścia w Nowym Roku 2016! :)
    (więcej życzeń u nas w blogu, więc się nie rozpisuję ;))
    Monika

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz