A lawenda już nie kwitnie.....

No i listopad za pasem. W ogrodzie co prawda jeszcze dużo kolorowych liści i kwiatów, ale niebo coraz częściej szaro-bure i wieje chłodem. A i lawenda już nie kwitnie... Co tu robić w takiej sytuacji, jak poprawić sobie nastrój? Jak człowiek pomyśli to i wymyśli: zabrałam się za pieczenie lawendowych ciasteczek z likierem limoncello. Bardzo latwo się je robi, a przyjemność jedzenia duża! Cytrynowy smak limoncello i ziołowo-kwiatowy lawendy przywodzą na myśl południowe, cieplejsze klimaty i od razu na duszy robi się raźniej. Poniżej podaję przepis, który zaczerpnęlam ze strony http://www.happyvalleylavender.com/





1 filiżanka masła
1 filiżanka cukru
2 łyżki suszonego kwiatu lawendy
1 jajko
2 cytryny (skórka+sok)
2 filiżanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki likieru limoncello



Wykonanie:
1. masło miksujemy z cukrem i lawendą,
2. dodajemy skórkę i sok z cytryn, jajko oraz likier, mieszamy
3. dodajemy mąkę z proszkiem i wyrabiamy ciasto
4. formujemy z ciasta 2 wałki i wkładamy na 20 min. do lodówki
5. kroimy wałki na dosyć grube talarki i pieczemy 15min. w 200C
Naprawdę warto spróbować!










A na koniec proponuję lawendowy cukier,który można  używać  do aromatyzowania ciast, ciastek i lemoniady.
Składniki:
zmieszaj 1 łyżkę stołową zmielonych kwiatów lawendy z 2 filiżankami gruboziarnistego cukru

Tak otrzymanym cukrem posypujemy wszelkie słodkie wypieki (lawenda dodaje im wspaniałego aromatu); możemy go również używać do słodzenia napojów. Smacznego!

Komentarze