Dogadzanek ciąg dalszy



W książce Janice Cox "Natural beauty all seasons" ,znalazłam inny przepis na czekoladowy balsam do ust i od razu wypróbowałam.
Jest również bardzo prosty:
1,5 łżeczki masła kakaowego
1/2 łyżeczki oleju kokosowego
1/8 łyżeczki wit. E
1/4 łyżeczki startej czekolady


Wszystkie składniki rozpuszczamy w łaźni wodnej (naczynie ze składnikami nad naczyniem z gorącą wodą), mieszamy i wlewamy do czystego pojemniczka. Tym razem użyłam mlecznej czekolady i nie dodałam olejku zapachowego. Balsam jest naprawdę bardzo przyjemny w użyciu! Witamina E nadaje naszym ustom elastyczność i chroni je przed wysuszeniem, a poza tym chroni nasz balsam przed szybkim zepsuciem.
Możemy nasz balsam zapakować jak cukierek (w folię aluminiową) i dać koleżance - taki miły drobiazg. W chłodnym miejscu zachowuje trwałość do miesiąca.
Jeśli chodzi o maseczkę chroniącą przed upływem czasu to możemy oczywiście użyć samego jogurtu naturalnego (dobrze mieć zapas jogurtu w lodówce). Jogurt jest lekko kwaśny, dobrze usuwa zanieczyszczenia, odświeża skórę i pomaga odbudować jej naturalną warstwę ochronną. Smarujmy się jogurtem tak często, jak to możliwe, a po jego spłukaniu posmarujmy się lekkim nawilżającym olejem np. migdałowym lub         jojoba. Nasza skóra naprawdę nie potrzebuje niczego więcej.  

Komentarze

Prześlij komentarz