Kolorowe czyściki

 Od dłuższego czasu jestem zauroczona glinkami kosmetycznymi. Lubię to, jak działają na skórę, to, że mają różne kolory, a przede wszystkim to, że można je dodać praktycznie do wszystkiego (oczywiście, mam na myśli własnoręcznie zrobione kosmetyki). Bardzo lubię mydła z glinkami, dodaję glinki do czyszczących plastelinek, a ostatnio zrobiłam coś, co nazwałam Kolorowe Czyściki. Na początek zrobiłam czyścik Biały z glinką kaolinową i Zielony z glinką zieloną. Planuję zrobić Żółty i Różowy, chociaż trudno mi sobie siebie wyobrazić po nałożeniu różowego lub żółtego czyścika  na twarz! Ale czego się nie robi dla urody? Czyściki mają  konsystencję gęstego kremu, dobrze się  rozsmarowują na twarzy, a służą do zmywania podkładu, oczyszczania, wygładzania i odświeżania, czyli jednym słowem do dopieszczania skóry twarzy. Robi się je bardzo prosto. Oba moje czyściki robi się tak samo, z jedną różnicą: czyścik Biały zawiera masło shea, a czyścik Zielony masło kakaowe.
 A oto przepis:
KOLOROWY CZYŚCIK
30g masła shea (lub pół na pół z masłem kakaowym)
20g oleju kokosowego
10g wosku pszczelego
10g glinki
2 łyżki oleju ze słodkich migdałów
2 łyżeczki płynnego miodu
5-10 kropli olejku eterycznego
Stałe tłuszcze, a więc masło, olej kokosowy, wosk rozpuszczamy na łaźni wodnej, następnie dodajemy olej z migdałów , miód i wszystko mieszamy. Miód nie rozpuści się całkowicie, ale wymiesza się dobrze z pozostałymi składnikami po dodaniu glinki. Teraz  pozostaje nam  dodać olejek lub olejki eteryczne, wymieszać i czyścik gotowy!To, jaką glinkę i jakie olejki eteryczne dodamy , zależy od  rodzaju naszej cery, i tak:
cera tłusta: glinka zielona, olejek cytrynowy, lawendowy lub  herbaciany
cera normalna: glinka różowa, olejek geraniowy
cera sucha: glinka biała, olejek pomarańczowy
Oczywiście możemy eksperymentować do woli i próbować różnych wariantów. Ja do czyścika białego dodałam olejek lawendowy, a do czyścika zielonego olejek cytrynowy i herbaciany; z efektu jestem zadowolona. Tak więc, do dzieła!


Komentarze

  1. ale fajny pomysł, coś zupełnie innego od mleczka i płynu do demakijażu :) i jakie fajne słoiczki, chyba bardzo malutkie? tak oceniam po proporcji słoiczków do kwiatków

    OdpowiedzUsuń
  2. super pomysł. mam dużo zielonej glinki i zastanawiałam jak ja wykorzystać.. juz wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słoiczki pierwotnie miały być na świeczki, ale bardziej spodobały mi się tutaj;) Dodam, że aby wytrzeć czyścik z twarzy, należy użyć papierowego ręcznika lub wacika:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz