Wojtek tak długo mieszał, gotował, pichcił, aż upichcił pierwsze potasowe mydło na Lawendowej Farmie! Jestem dumna! Wyszło piękne, przezroczyste, lekko bursztynowe i do tego przyjemnie pachnie. Nie wszyscy są zorientowani, więc pokrótce wyjaśnię: najbardziej popularne mydła to właśnie mydła sodowe tzw. twarde i mydła potasowe, czyli miękkie. Różnicę powoduje użyty w reakcji wodorotlenek,sodowy lub potasowy. Jeśli sodowy, otrzymujemy twarde kostki mydła (mam na myśli wyłącznie ręcznie robione mydło, bo to, co można kupić w każdym sklepie, mydłem niestety nie jest), a jeśli potasowy, otrzymujemy mydło bardziej maziste, lepiej rozpuszczalne w wodzie i dzięki temu możemy z powodzeniem sporządzać z niego mydła w płynie, szampony, żele do kąpieli itp, jednym słowem wszystko to, co wlewamy do butelki, przez co jest tak wygodne w użyciu. Wojtek mydło już rozpuścił, na razie nie zagęszczał, przelał do butelek, a ja pomyślałam, że dobrze byłoby zapytać o zdanie Was-osoby zainteresowane naturalnymi środkami do pielęgnacji, co myślicie o takim mydle, czy dobrze się pieni, czy odpowiednio myje (czyści) skórę, czy dodawać do niego barwniki, czy dodawać olejki eteryczne, czy koniecznie trzeba je zagęścić, czy dobrze myje włosy? Jeśli chcecie spróbować ręcznie robionego , płynnego, potasowego mydła, a potem napisać opinię na jego temat, bardzo proszę zgłoście swój akces pisząc na adres: sklep@lawendowafarma.pl. Pierwszych 10 osób otrzyma pocztą 100ml buteleczkę potasowego mydła z Lawendowej Farmy, w zamian za co bardzo proszę o opinię na jego temat, będę naprawdę wdzięczna za każdą uwagę. A jeśli ktoś lubi wymyślać nazwy, niech zgłosi tutaj na blogu swoją propozycję, jak nazwać takie płynne mydło, bo mnie nazwa " mydło w płynie" kojarzy się z nazwą "płyn do mycia naczyń". Dla najbardziej trafionej nazwy przewiduję nagrodę-niespodziankę. Oczywiście opinie nt. płynnego mydła z Lawendowej Farmy chętnie w tym miejscu przedstawię. A więc do dzieła! Wszystkich serdecznie zapraszam!
-Płynna przygoda
OdpowiedzUsuń-Mydełkowa buteleczka
hmm, łatwiej by było wymyślić jakby miało zapach jakiś ;)
Hmmm, może Wodospad złota? :)
OdpowiedzUsuńA może z uwago na barwę nazwać to mydło "Bursztynową chwilą"?
OdpowiedzUsuńHm, bardziej zależałoby mi na podkreśleniu "płynności" mydła niż koloru, bo po rozpuszczeniu mydło nie jest już ani takie złote, ani bursztynowe, pozdrawiam,EW
OdpowiedzUsuńA może płynna pianka, albo mydło-mazidło lub pradawne golidło.... :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za zgłoszenia do testowania płynnego mydła-mam już komplet!Proszę o pomysły na nazwę, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się propozycja joanny - 'mydło mazidło':)
OdpowiedzUsuńmoże też być np. 'mydło lane', trochę jak kluski lane, czyli przysmak mojego dzieciństwa:)
używałam, a właściwie używam nadal płynnego aleppo i bardzo je lubię. stosuję je do sporządzania peelingu cukrowego - buzia jest po czymś takim jak marzenie! myślę więc, że pomysł, żeby sprzedawać takie płynne naturalne mydło jak najbardziej trafiony:)
przy okazji, mam po raz pierwszy okazję testować mydła z lawendowej farmy i... są super! a właściwie jest super to, którego obecnie używam, czyli 'pachnące tymiankiem':) daje bardzo obfitą pianę, taką kremową i co dziwne, nie zostaje mi po nim na twarzy osad. podoba mi się w nim również zapach i wygląd - naprawdę udany wyrób:) a że przy okazji zakończenia działalności sklepiku lili natura zrobiłam spory zapas chyba wszystkich dostępnych tam rodzajów mydła (poza tym z konfetti, które mi się po prostu wizualnie nie podoba), to nie mogę się teraz doczekać umycia się pozostałymi! wielkie brawa!:)
Foster Marine,bardzo dziękuję za miłe słowa uznania. Bardzo chcę sprzedawać płynne ręcznie robione mydło, szampony i żele na bazie takiego mydła, mam nadzieję, że niebawem będzie to możliwe; też lubię tymiankowe mydło, pozdrawiam, Ew
OdpowiedzUsuńA może zainteresuje się akcja: PAŹDZIERNIK - MIESIĄCEM MASECZEK? Może się przyłączysz?
OdpowiedzUsuńA co to takiego? proszę o przybliżenie,EW
UsuńPłyndełko :P
OdpowiedzUsuńMyjące w butelce słońce ;).
OdpowiedzUsuńBrudzie spływaj ;)
OdpowiedzUsuńPłyndełko genialne!!
Może 'złota rosa' albo 'piankowa łąka'? Z wyglądu jak trunek i aż chciałoby się powiedzieć "sapo nie piwo":D Duża wygoda z takim mydłem w płynie:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeszcze np. "mydło z ręcznego tłoczenia" albo "przelane przez palce", "płynne jak łza"
OdpowiedzUsuńpotasowe lanie
OdpowiedzUsuńmiękka potasówka
lany soap
Mydlana Potasówka,
OdpowiedzUsuńWater soap,
Mydlany kisielek,
słodki bursztynek.
Na razie nie mam więcej pomysłów. Pozdrawiam Serdecznie. Jeśli to możliwe chętnie przetestuję bo uwielbiam tego typu mydła. I oczywiście dam opinię !!
dodam jeszcze pastumydło, mydlane smarowidełko, smarumydło
OdpowiedzUsuń