Wiosna? A więc siejmy zioła!



Wiosna przyszła - słońca coraz więcej i powietrze inaczej pachnie. A co robi człowiek, który kocha naturę i naturalne kosmetyki? Oczywiście sieje zioła! Już sam zapach ziół działa kojąco, a rośliny te potrafią wygładzić naszą skórę, pomagają zwalczać zarazki dzięki naturalnym właściwościom antybakteryjnym i, według niektórych źródeł są w stanie zatrzymać łysienie. Moje ulubione zioła to:
BAZYLIA - zapach kwitnącej bazylii  po prostu uwielbiam; suszona bazylia dodana do lekkiego oleju roślinnego to wspaniały olejek do masażu,
NAGIETEK-suszony kwiat stosowany w płukankach rozjaśnia włosy,
RUMIANEK-niezastąpiony do sporzadzania pachnących kąpieli,
SZAŁWIA -lubię ją za to, że jest byliną, kiedy kwitnie bardzo ładnie wygląda w wazonie,a poza tym mydło szałwiowe jest po prostu rewelacyjne!Stosowana do płukania ciemnych włosów.
LAWENDA-cudowny zapach, który uspokaja, a poza tym bardzo długa lista zastosowań,
MIĘTA-bylina, która lubi być często ścinana -ładnie się wtedy rozrasta, stosowana głównie do perfumowania m.in. kąpieli
ROZMARYN-olej z dodatkiem rozmarynu bardzo dobrze wpływa na skórę głowy i włosy.
Myślę, że wszystkie te zioła (z wyjątkiem nagietka oczywiście) kocham przede wszystkim za ich zapach! Ale doceniam również  inne ich zalety i gdzie mogę wykorzystuję, na przykład w codziennej pielęgnacji włosów. Od jakiegoś czasu sporzadzam sobie własny, bardzo prosty do zrobienia, szampon z dodatkiem ziół. Kupowane szampony są dla moich włosów zbyt agresywne, a ten robiony jest bardzo łagodny i za to go lubię. Robię go z mydła. Ja robię z własnego mydła, ale można go zrobić również ze zwykłego szarego mydła:
50g twardego mydła,
3/4l wody destylowanej  lub odwaru z ziół

Mydło trzeba utrzeć na tarce, rozpuścić w ciepłej wodzie lub odwarze z ziół i zostawić do ostygnięcia. Dla zapachu można dodać kilka kropli olejku eterycznego np. z lawendy, cytryny lub rozmarynu. Aby otrzymać odwar przez 10 minut gotujemy garść ziół (np. pokrzywy, rozmarynu, szałwi, rumianku, lipy) w 3/4 litra wody, następnie czekamy kolejne 10 minut by się zaparzyły i odcedzamy.
 

Ja zrobiłam odwar z szałwi i dodałam olejek z drzewka herbacianego. Aby zneutralizować alkaliczność mydła i zapobiec osadowi wapiennemu na włosach i skórze, po umyciu szamponem płuczemy włosy rozcieńczonym sokiem cytrynowym lub octem owocowym, a następnie wodą.

Komentarze

  1. Wow, świetny pomysł :)
    A zioła też sadzę, szczególnie jestem maniaczką bazylii. :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. To tak jak ja, uważam, że nie ma nic piękniejszego niż zapach kwiatów bazylii, chociaż w bazylii używanej w kuchni nie są one szczególnie pożądane:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz